zachwyciłam się pracami Anny Sławińskiej , która
na swym blogu pokazuje co jakiś czas cudne światy -
z radością zatem przeczytałam o wystawie!
z radością zatem przeczytałam o wystawie!
nie ma to jak bezpośredni kontakt - moje lalki
oraz ogoniasta Elunia potwierdzają tę tezę :)
pokazuję Wam prace w kolejności mego spaceru ;P
kocham grę świateł i kolorów - witraże niczym bajanie nitką
wielce tajemny pląs - czemu? aaa, to trzeba
wyczytać już u źródła - na blogu Anny :)))
dla tych wiaderek biegłam pół miasta ♥
niby podobne - ale nie takie same :)
dwie wersje szalejących planet -
nie mogło zabraknąć i mej Luny!
...tajemniczy ogród...
i fragment z tego baśniowego listowia...
miasto wielce klimatyczne - kartografia wyszywana :)
dawna Warszawa w skali 1: 260000
Luna chciała odsapnąć w cieni letniej bieli
czarnulka sprytnie ukryła się za ażurami :)
La Vanda chce iść, ciągle iść w stronę słońca!
wspaniałe łąki
w oddali i z nosem w kwieciu
mnie zachwyciły na blogu jako i w galerii
dla głodnych faktur...
spadające perseidy
zjawisko do oswojenia w domku :)
ten kojący widok to efekt zszycia dwóch kap sennych ;P
La Vanda świetnie wpisała się w klimat egipskich szuwarów
Eluni popołudniowy las baaardzo się spodobał
mnie urzekł zaś ten jak ze srebrzystego snu...
( Lato - inspiracja Mark Rothko )
a tu już opuszczam mięciutką Krainę Nici i Barw -
wraz z dwoma towarzyszkami, które same wyglądały
niczym z kilimów i pachworków - a co jeszcze w galerii
ujrzałam, co się udało pofocić - pokażę inną razą!
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
co ujrzałam w Cepelii - pokazałam i tutaj :
Ile kolorów :D nic dziwnego, że byłaś zachwycona. Sama bym chciała podziwiać te dzieła na żywo.
OdpowiedzUsuńfeeria barw i faktur!
UsuńOjej! Te lasy są naprawdę FENOMENALNE!
OdpowiedzUsuńtrafiłaś w samo sedno -
Usuńone SĄ fenomenalne ♥